HOLOPATIA

HOLOPATIA

czwartek, 5 października 2017

NIEUDANE PRÓBY ZARAŻENIA I SZCZEPIENIA



   - Aby móc lepiej ocenić "enigmatyczną chorobę", w listopadzie 1918 roku,
w Bostonie podjęto próbę zakażenia "ochotników" - 62 zdrowych marynarzy, którzy z powodu wykroczeń na służbie odsiadywali wyroki w więzieniu. Obiecano im ułaskawienie, jeśli zgodzą się na udział w eksperymencie. 39 z nich jeszcze nie miało grypy, a zatem, jak się spodziewali lekarze powinni być szczególnie szczególnie wrażliwi. Lekarze pracujący dla amerykańskiej marynarki wojennej zebrali wydzieliny z nosów i gardeł obłożnie chorych pacjentów i spryskali nimi ochotników; jednym wprowadzono próbki tych wydzielin w nos, innym w gardło, a pozostałym w oczy.



   - W trakcie jednego z eksperymentów, lekarze wyskrobali z wnętrza nosa śluz chorego, a następnie 
wprowadzili go bezpośrednio do nosa "ochotnika"W celu symulacji przebiegu procesu, zdarzeń które zwykle zachodzą, gdy ludzie zarażają się grypą, lekarze zabrali dziesięciu badanych do szpitala, aby tu obserwować chorych na grypę. Marynarze leżeli tu w gorączce na wąskich pryczach przechodząc na przemian ze snu w stan delirium.

   - Dziesięciu zdrowych marynarzy otrzymało rozkaz podejść do leżącego pacjenta, schylić się nad nim, oddychać wydychanym przeze niego brzydko pachnącym powietrzem i rozmawiać z nim przez pięć minut.
   - Aby upewnić się, że zdrowy "ochotnik" był w pełni eksponowany na patogeny, pacjent musiał starać się mocno wydychać, a zdrowa osoba wdychała oddech pacjenta. Na koniec chory na grypę musiał kaszleć ochotnikowi przez pięć minut w twarz. Każdy zdrowy marynarz poddał się tej procedurze kontaktując się z 10-ma pacjentami chorymi na grypę, którzy byli chorzy nie dłużej niż 3 dni, co miało zapewnić, że wirus lub inny patogen wywołujący grypę nadal znajdował się w wydzielinie z nosa lub płuc.

   - Ale nie jeden ze zdrowych ochotników nie zachorował.
   - Podobny eksperyment  w jeszcze trudniejszych warunkach przeprowadzono w San Francisco, tym razem z 50 marynarzami siedzącymi
w więzieniach. Rezultat dla lekarzy okazał się - oprócz wielu innych niespodzianek - wręcz szokujący. Tu również ani jedna osoba testowana nie zachorowała.


TU NASUWAJĄ SIĘ PYTANIA:
Skoro zdrowi "ochotnicy" nie zarazili się od chorych mimo iż lekarze zrobili wszystko, aby ich zakazić, to c o   było przyczyną choroby?
Dlaczego wyniki tych eksperymentów utajniono?
W jaki sposób ludzie zarażą się grypą?
Nasuwa się też pytanie jaki sens ma szczepienie przeciw grypie?...

 1. Mało prawdopodobna śmiertelność spowodowana grypą opiera się na oszacowaniu


   - Rzekomo ponad 30 000 chorych rocznie umiera z powodu grypy, ale ...na papierze. Np. niemiecki Bundesamt (Federalny Urząd Statystyczny) i statystyki szpitali rejestrują średnio 15 zgonów rocznie potwierdzonych laboratoryjnie. Roczne dane o grypowym horrorze opierają się na czystych szacunkach opracowanych przez Arbeitsgemeinschaft Influenza (AGI) - system monitorowania grypy w Szwajcarii. Wprawdzie w Niemczech oficjalnie odpowiedzialny za zwalczanie chorób zakaźnych jest Robert-Koch-Institut (RKI) (Instytut Roberta Kocha), rzekomo federalny organ, to jednak jest on finansowany przez czterech producentów szczepionek. Szacunki pochodzące
z tych kręgów opierają się na twierdzeniu, że to zimne miesiące zimowe są przyczyną zwiększonej liczby zgonów z powodu grypy, a nie osłabiony system immunologiczny.

 2. Brak dowodu na korzyści płynące ze szczepień

   - Zatwierdzenie szczepionek przeciw grypie nie bazuje na badaniach potwierdzających ich zdolności do zapobiegania grypie (zwłaszcza w porównaniu z nie zaszczepionymi ludźmi), a jedynie na uznanym za poprawnym wzroście poziomu przeciwciał we krwi. Jak dotąd rzekomo nie wiadomo, dlaczego nieszczepieni nie zachorowali.

 3. Pojęcie "przeciwciała" nie dowodzi niczego

   - 
Wspomniany wyżej Instytut im. Roberta Kocha podaje do wiadomości, że pojecie "przeciwciała" jest tylko tak zwaną "zapasową wielkością pomiarową"  (?) odnoszącą się do odporności organizmu, a więc bez niej człowiek może nadal pozostać odporny. Jak wynika z powyższego, nie chodzi tu o naukowe badania, lecz o o żonglerkę słowną. W biologii i medycynie znane jest pojęcie miareczkowania. Chodzi tu o objętość płynu, który  dzięki rozpuszczonej w nim substancji biologicznej (czynnik) wywiera działanie biologiczne. T y m  można żonglować. Nikt nigdzie nie przeprowadził badań, które niezbicie dowodzą, że wysoki czynnik chroni przed rzeczywistą chorobą. Teoria przeciwciał jako "magicznych kulek" (jak to ujął laureat nagrody Nobla, Paul Ehrlich w 1905) układu odpornościowego ma już ponad 100 lat i nigdy nie została ani potwierdzona potwierdzona naukowo.

 4. Ludzie szczepieni nie są zdrowsi niż niezaszczepieni, a wręcz przeciwnie!


   - Nie istnieją żadne potwierdzone niezbitymi, naukowymi (bo w XXI wieku wszystko musi być "naukowe") dowodami wyniki badań, z których wynika, że zaszczepieni ludzie są zdrowsi od nie zaszczepionych ludzi. Nie istnieją ponieważ takie badania nigdzie (w tym świecie) nie zostały przeprowadzone.
Wręcz przeciwnie. Na przykład wyżej wspomniany niemiecki Instytut im. Roberta Kocha w raporcie EpiBull nr 12/2005 donosi, że gdy doszło do zachorowań na grypę w pewnym domu seniorów, ryzyko zachorowania było wyższe w przypadku właśnie zaszczepionych. Podobny przypadek opublikowano dwa lata wcześniej w EpiBull nr 17/2003. Tu doszło do trzech z czterech zgonów wśród zaszczepionych. Podobnie miała się rzecz w izraelskich domach seniorów w tamtych latach.

 5. Zaszczepieni ludzie narażeni są na większe ryzyko zachorowania na astmę i cierpienia spowodowane alergią!


   - Wiele przeprowadzonych badań wykazało, że ludzie zaszczepieni o wiele łatwiej chorują niż nieszczepieni. Szczegóły dotyczące badań, które przeprowadzono w celu udowodnienia, że tak nie jest są trzymane pod kluczem (patrz m.in. "impf-report", wydanie kwietniowe 2005 albo "impf-report"; biuletyn nr 40/2006)

 6. Krzywa wskazująca na Ilość dawek szczepionek wzrasta - ale jeśli chodzi o zdrowie - nie.

   - W 1997 roku było siedem zatwierdzonych szczepionek przeciw grypie; obecnie -  siedemnaście. W zimie 1992/1993 wstrzyknięto w ludzkie organizmy 2,5 miliona dawek, a zimą 2005/2006 już ponad 20 milionów dawek, a więc ponad 8 razy więcej..., a mimo to po  zimie 2004/2005 doszło do rzekomo 20 000 zgonów!

 7. Dlaczego epidemii grypy nie doznaliśmy zeszłej zimy jest tajemnicą.

   - Zgodnie z szacunkiem w/w RKI z powodu grypy powinno umrzeć 20 000 chorych chociaż efektywność szczepionki miała być wybitnie wysoka, a więc należało oczekiwać, że ostatnia, ostra zima powinna zakończyć się co najmniej tym samym, strasznym bilansem ponieważ krążący wirus grypy typu B nie był składnikiem szczepionki sezonowej. (Eksperymet?!).
Fakt, iż fala śmierci spowodowana rzekomo wirusem grypy nie pojawiła się
w tych okolicznościach pozostaje tajemnicą po dziś dzień. Trudno to przypisać cudownemu działaniu szczepionki, która jest - powiedzmy częściowo - bezużyteczna, ale jako towar intratna.

 8. Najmniej korzyści czerpią ze szczepionek pacjenci


Homeopatia proponuje lek nie wywołujący niepożądanych efektów 


   - Nawet z punktu widzenia medycyny akademickiej, szczepienia przeciw grypie dzieci i seniorów nie mają sensu, ponieważ w tych wypadkach reakcja t.zw. przeciwciał jest słabsza niż oczekiwano - a tym samym obiecywana pacjentom (rzekoma) odporność.



Tylko młodzi ludzie wykazują optymalne reakcje  immunologiczne.

Im młodszy i starszy człowiek, tym słabsza jest reakcja przeciwciał.
Od czasu jak mnie zaczepiono boli mnie nieustannie ramię


Odpowiednie podnosi się ryzyko wystąpienia negatywnych skutków ubocznych, co wymaga nowej oceny ryzyka i korzyści.

 9. Pomimo wyższych wskaźników częstość występowania chorób w nowych niemieckich landach jest znacznie wyższa niż w byłych.
(Patrz szczegółowe informacje:"impf-report", wydanie Sept./Oct. 2005)

10. Przebadano szczepionych pracowników zakładów Forda i porównano
z wynikami badań porównawczych pracowników nie zaszczepionych. Grupa zaszczepionych wykazała się wyższym ryzykiem zachorowania niż nie szczepionych.  (WDR, 20 września 2004 r.)

11. Jak mogło dojść do niedawno zgłoszonych zgonów, to pozostaje nierozwiązane

   - 
26 października 2006, PEI wydało jednoznaczne ostrzeżenie dotyczące zgonów zgłoszonych przez Izrael. (Jak wynika z powyższego internetowe plotki
o rzekomej nie umieralności "żydów w Izraelu" nie są zgodne z prawdą. To samo dotyczy chorób onkologicznych).
Nawiasem mówiąc, w latach 2001-2005 odnotowano co najmniej 6 zgonów
w kontekście szczepień przeciw grypie w Niemczech (według danych RKI z dnia 24 października 2006).

12. Nie istnieją badania zakończone przedłożeniem dowodów na to, że szczepionki są korzystne dla stanu zdrowia.Ostatnie, opublikowane badanie przeprowadzone w Cochrane* nie wykazało żadnych dowodów na zastosowanie szczepionek
(ORF, 30.10.2006, BMJ 2006, 333: 912-915)


13. Np. w Niemczech nie istnieją wiarygodne dane dotyczące rzeczywistego ryzyka szczepionek.Patrz: Federalny Dziennik Zdrowia (Bundesgesundheitsblatt) 12/2004, str. 1161. Tym samym brak  informacji dotyczących korzyści i ryzyka w powiązaniu do szczepień!

14. Diagnoza "wirusa grypy" jest niepewna...

   - ...a mianowicie z dwóch powodów:
1/. Wśród setek patogenów, które są uważane za przyczyny objawów przeziębienia, najczęściej najpierw poszukuje się w laboratorium "znanych" wirusów grypy. Po znalezieniu w trakcie laboratoryjnego badania odpowiedniego wirusa nie prowadzi się już innych badań. Diagnoza "grypa" jest zatem arbitralna, ponieważ dalsze możliwe przyczyny zachorowania są z góry wykluczone.
2/.Badania laboratoryjne w celu wykrycia wirusów grypy nie są oparte na oczyszczonym wirusie, ale na  pacjentach z już określoną diagnozą. Nikt nie może z całą pewnością stwierdzić, na co właściwie reagują przeprowadzane testy. Może na specyficzne wirusy a może nie...

15. Wątpliwa infekcja. Czy grypa jest zakaźna?

   - Każde stwierdzenie infekcji, a więc zarażenie się człowieka od człowieka opiera się na czystych hipotezach i eksperymentach w warunkach konstrukcyjnych. (Patrz: impf-report, wydanie listopad / grudzień 2005). Potwierdzają to mnogie eksperymenty przeprowadzane  w Stanach Zjednoczonych podczas epidemii  "hiszpańskiej grypy" w 1918 roku.
Ani jedna z badanych osób nie zachorowała!

16. Podatność zależy od ogólnego stanu zdrowia pacjenta

   - Istnieje wiele wskazań bazujących na przeprowadzonych doświadczeniach, iż podatność na przeziębienia zależy przede wszystkim od ogólnego stanu zdrowia człowieka i że ma to związek z pozytywnym wpływem żywności bogatej
w niezbędne składniki odżywcze. (Wasze pożywienie niechaj będzie waszym lekarstwem - czytamy w Biblii). W szczególności należy unikać cukru i białej mąki. To logiczne.  Im więcej istotnych substancji (pozytywnych wibracji) dostarczymy organizmowi, im mniej substancji obciążających i stresujących, czyli niskich wibracji, tym skuteczniej nasz organizm może samodzielnie sprostać czynnikom stresowym.

http://holopatia.blogspot.com/2016/03/plagi-xxi-wieku-kryzys-srodowiskowy.html

17. Powikłania są często niepożądanymi skutkami ubocznymi leków

   - Obawy przed przeziębieniem się to przyczyna; skutkiem jest popularny argument na temat korzyści ze szczepienia. Tymczasem chodzi tu
o konsekwencje związane z negatywnymi skutkami ubocznymi podawanych leków. Należy natomiast zawsze przeczytać ulotkę w opakowaniu środka mającego zredukować gorączkę, środków przeciwbólowych, przeciwzapalnych
i antybiotyków, aby uniknąć powikłań i zmartwień.

18. Zbiorowa fobia - strach przed  patogenami prowadzi do naukowej ślepej uliczki
- Na planie mentalnym człowiek może tworzyć tyle samo pozytywnych, kreatywnych myśli, co negatywnych, rujnujących jego zdrowie. A zatem naprzeciw każdej szkodliwej myśli, nosicielki szkodliwej dla zdrowia wibracji, niskiego uczucia nienawiści, zawiści, zazdrości, przyjemności czerpanej
z niepowodzenia innych, nieżyczliwości itp. człowiek może postawić myśl szlachetną, etyczną, moralną, boską...
   - Na planie biologicznym (Bios Burkharda Heima**) k
ażdy człowiek jest nosicielem wielu rodzajów bakterii i wirusów; ma ich więcej niż własnych komórek ciała, a to niezależnie od tego, czy jest zdrowy czy chory. 
 (Nature Biotechnology, 6. Okt. 2004)
A zatem tyle samo patogenów odpowiedzialnych jest za nasze zdrowie, ile może powodować za nasze choroby.

19. Wszystkie choroby zakaźne mogą w większości przypadków być leczone z pomocą sprawdzonych naturalnych metod leczenia...

   - ...i to niezależnie od przyczyn ustalonych w każdym indywidualnym przypadku, ponieważ cała seria zakażeń i zatruć zaczyna się od objawów wyglądających na "grypowe"). Diagnoza zależna jest od stanu świadomości lekarza.

20. Strach nigdy nie był i nie jest dobrym doradcą!

   - Stosowana co roku strategia zastraszania ma na celu budzenie lęku przed zachorowaniem poprzez sugerowanie domniemanego niebezpieczeństwa, ponieważ niestabilne psychicznie i mentalnie osoby łatwiej jest namówić do zaszczepienia się niż jednostki samodzielnie myślące. W dobie uświadomienia,
w dobie praw człowieka i prawdziwej demokracji, manipulowanie ludźmi
z pomocą czarno magicznej techniki zastraszania nie powinno już być tolerowanym środkiem wyboru. Ten szkodliwy dla zdrowia program należy od natychmiast wymienić na program promowania własnej odpowiedzialności za stan zdrowia, program niezależności i samodzielności prawnej. Formułka "żyjemy w państwie prawa" nie może już dłużej być płaszczykiem niecnych praktyk i narzucania tak zwanej poprawności (jakiejkolwiek).

To PRAWDA nas uzdrawia a nie poprawność.


Przede wszystkim polityka zdrowotna powinna służyć pro publico bono -  wspólnemu dobru!
Prawo ma nam służyć, a nie zniewalać.
Zdrowe społeczeństwo to nieobciążone lękami istoty duchowe przyspieszające świadomie swój duchowy rozwój

w zdrowych, ludzkich ciałach.
Inna droga z powrotem do zdrowia nie istnieje.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz