HOLOPATIA

HOLOPATIA

poniedziałek, 28 września 2015

JAK DZIAŁA HOLOPATIA W PORÓWNANIU Z RADIONIKĄ?

Moje notatki po rozmowie z "ojcem" medycyny holopatycznej, doktorem nauk med. Christinem Steinerem na temat radioniki i holopatii.

Twórca medycyny XXI wieku
- holopatii - w trakcie przeprowadzania testu


- Wielu terapeutom trudno jest wciąż jeszcze odróżnić medycynę holopatyczną od radioniki; trudno im odróżnić radionikę od aplikowania skanowanych, elektromagnetycznych substancji.
- Na czym ta trudność polega?
Radionika nie przekazuje pacjentowi rzeczywistych drgań; holopatia natomiast właśnie na tym fakcie bazuje.
W większości systemów radionicznych użytkownik może po prostu wpisując nazwy "medykamentów" - albo "chorób" stworzyć bazę danych. Są to słowa.
To wszystko.
Holopatyczne systemy Quint dysponują bazą danych, na którą składają się tysiące zeskanowanych substancji ze wszystkich dostępnych dziedzin medycyny, których drgania przenoszone są z pomocą słabego pola elektromagnetycznego selektywnie w organizm pacjenta w trakcie przeprowadzanych badań i terapii.
A więc efekty zastosowania metody holopatycznej w przeciwieństwie do radioniki osiągane są dzięki realnym, fizykalnym drganiom oraz dzięki cyfrowej technologii kontrolowania drgań. Różnica między radioniką a holopatią może być ukazana z pomocą analogii: samo wyobrażenie sobie życia w stanie pokoju nie wystarcza; trzeba tę ideę zrealizować, urzeczywistnić w życiu codziennym. Testowanie leków, a przede wszystkim metody terapeutyczne działają korzystniej, gdy oparte są na rzeczywistym doświadczeniu pacjenta, a nie na nieświadomym, telepatycznym, rezonansie pomiędzy mózgiem pacjenta a mózgiem terapeuty. Właśnie z tego powodu, na przykład renomowany producent operujący na polu medycyny energetycznej licencjuje po dokładnym przeanalizowaniu technologię Quint, a nie system radioniczny. Z tego też powodu nie istnieje system radioniczny, który wytrzymuje podwójnie ślepą próbę tak jak medycyna holopatyczna. Oczywiście radionika funkcjonuje, ponieważ każde spotkanie międzyludzkie przebiega także na planie telepatycznym, a więc dochodzi do nieświadomego, telepatycznego rezonansu pomiędzy terapeutą a pacjentem. Z powyższego również wynika, że to od terapeuty, który posługuje się urządzeniami radionicznymi zależy osiągnięcie efektów leczniczych; innymi słowy od jego energii, a nie od systemu, w następstwie czego systemy radioniczne zwykle wyczerpują terapeutę a efekty tylko warunkowo są powtarzalne. Natomiast komputerowe urządzenie o nazwie QuintStation jest przeznaczone do nanoszenia z pomocą fali nośnej rzeczywistych wzorców drgań naturalnych substancji (takich jak m.in. ziół leczniczych, lekarstw, substancji pobranych z ciała, bakterii, wirusów, leków homeopatycznych itp.) na układ nerwowy lub narządy pacjenta. Chodzi tu z technicznego punktu widzenia o proces podobny do transmisji programu telewizyjnego, który działa tylko wtedy, gdy emitowane są prawdziwe sygnały; proces pozwalający się fizycznie stwierdzić i opisać.
W przeciwieństwie do tego, radionika opiera się na intuicji względnie na intuicyjnym rezonansie, a więc nie dochodzi tu do fizycznego przekazu informacji, lecz - w najlepszym przypadku - mowa tu o pewnym wariancie telepatycznym. Jest to możliwe, jednak w zasadzie nie wymaga żadnego urządzenia.


- Czy ktoś, kto decyduje się pracować w taki sposób, może tego dokonać z pomocą tylko swoich myśli?
- Niby tak, ale w gruncie rzeczy nie, ponieważ prawdziwy sygnał przewyższa sygnał wirtualny (w istnienie którego albo przynajmniej możliwość użycia nie wątpię). Nie mniej jednak to, co realne przewyższa wartością to, co wirtualne.
Świadczy o tym np. podwójnie ślepa próba zbadania systemu holopatycznego, podczas przeprowadzania której jedna grupa uczestników otrzymała skutecznie działające skrzynki, a druga grupa skrzynki nie działające. (Oczywiście nikt oprócz eksperymentatora wiedział, czy pudełka były rzeczywistymi urządzeniami systemów Quint, czy nie). Zadbano również o to, aby postawa uczestników biorących udział w przeprowadzaniu podwójnie ślepej próby było absolutnie obojętna w stosunku do terapeuty przeprowadzającego test. Chodzi tu o intuicyjne sprzężenie świadomości uczestników z terapeutą. Okazało się, że prawdziwe urządzenia (verum*) wniosły do istotnej statystycznie poprawy; pozostałe pudełka - nie. A zatem jeśli ktoś decyduje się być holoterapeutą i chce zbadać możliwości komputerowych urządzeń o nazwie QuintStation, powinien to zrobić z fizycznie obecnym pacjentem. Natomiast jeśli ktoś decyduje się być radionikiem, nie potrzebuje urządzeń systemów Quint, lecz tylko fotografię i zdolność do koncentracji... Jednak nie będzie łatwo w ten sposób osiągnąć nawet w przybliżeniu podobnych rezultatów postępowania. Z tych właśnie powodów medycyna holopatyczna rezygnuje - w przeciwieństwie do radioniki - z cudów, ponieważ nasza metoda postępowania (systemy Quint) nie bazuje na imaginacji, afirmacji etc.,lecz na fizycznie dających się zmierzyć drganiach. Na polu radioniki natomiast powszechnym postępowaniem jest współpraca z aniołami, posiłkowanie się wersetami biblijnymi, zdalną diagnostyką i leczeniem na odległość, a także oczyszczanie pomieszczeń mieszkalnych, firm lub organizacji.
Koniec końców każdy terapeuta powiniem sam zdecydować, czy chce brać pod uwagę cuda oferowane przez radionikę - jak m.in. skanownie pacjenta, czyli automatyczne badanie substancji dziesiątek tysięcy informacji w minimum czasie oraz czy uwierzyć w te cuda czy nie; zwłaszcza, gdy to skanowanie przebiega wyłącznie w umyśle terapeuty i pacjenta (jeśli w ogóle) i nie  dochodzi do rzeczywistej wymiany informacji.
Nie ulega wątpliwości, że istnieją dziś na rynku bardzo tanie urządzenia mające służyć do wywoływania tekstów pobudzających wyobraźnię tak terapeuty jak i pacjenta i mogą one być również bardzo proste w obsłudze. Są to urządzenia z pomocą których można podobno skutecznie leczyć chorych ludzi. Jeśli ktoś tak uważa, to holopatia z pewnością nie jest dla niego. Jeśli terapeuta szuka jednak systemu, który opiera się na zastosowaniu znanych dziś już praw fizyki (Burkhard Heim się tutaj kłania) i zamierza się go używać zgodnie z zasadami logiki w badaniach i terapii - to holopatia pomoże mu przekroczyć granicę jego oczekiwania. Prawdziwym wynagrodzeniem są odniesione sukcesy, - także z "trudnymi" pacjentami - o czym donoszą setki zadowolonych użytkowników.

Sprzęt komputerowy systemu Quint
Made in Austria


*) Verum łac. prawda - W badaniach klinicznych, w przeciwieństwie do grupy placebo**, uznana za poprawną forma leczenia (np. aktywny lek zawierający odpowiednie składniki).
**) Placebo - substancja obojętna. Placebo stosuje się w badaniach nad działaniem leków, zabiegów medycznych i niekonwencjonalnych, używając go w trakcie tzw. ślepych i podwójnie ślepych prób. W tym przypadku skrzynki podobne wyglądem do holopatycznych urządzeń odgrywały rolę placebo - łac. będę się podobał.

poniedziałek, 21 września 2015

ZIOŁA SZWEDZKIE

Ta racepta została znaleziona w domu sławnego szwedzkiego lekarza,
rektora Samsta. Dr Samst żył 104 lata tak, jak jego rodzice i dziadkowie.

Rp. na tzw. MAŁE ZIOŁA SZWEDZKIE

10  gram aloesu (albo też korzeń goryczki lub sproszkowany piołun)
  5  gram mirry
0,2 gram szafranu
10  gram liści szenesu
10  gram (tylko naturalnej!) kamfory
10  gram korzeni rabarbaru
10  gram korzeni kurkumy
10  gram manny
10  gram teriaku
 5   gram korzeni dziewięćsiłu
10  gram korzeni arcydzięgla

- Zioła szwedzkie nastawia się z półtoralitra 38-40% żytniówki lub dobrej jakości wódki owocowej w dwulitrowej butelce z szeroką szyjką i pozostawia na 14 dni w słonecznym miejscu lub w pobliżu pieca.
- Nalewkę należy codziennie wstrząsać również przed przecedzeniem jej części do małej butelki, a także przed użyciem.
- Pozostała część ziół zalanych wódką może być przechowywana przez dowolny okres. Otrzymanym płynem napełnia się małe butelki i dobrze zamknięte przechowuje się wchłodnym miejscu. Tak sporządzony eliksir można przechowywać przez wiele lat. Im dłużej stoi - tym jest skuteczniejszy. Krople można stosować doustnie, a taże jako okłady. Chociaż zioła są nastawiane na żytniówce, nerki tolerują alkohol, gdyż działanie ziół jest silniejsze od działania alkoholu.
- Np. w wypadku chorych stawów: trzy razy dziennie jedną stołową łyżkę z niewielką ilością wody. Każdą porcję podzielić na dwie części.
Zażywać przed i po posiłku.
- W wypadku okładów należy posmarować skórę maścią nagietkową.
Przykłada się do bolącego miejsca wilgotną, dobrze wyciśniętą watę, następnie suchą watę oraz kawałek folii plastykowej, w celu utrzymania okładu w stałej temperaturze. Całość przymocować ręcznikiem. Po zdjęciu skórę przypudrować, aby zapobiec podrażnieniu.
- Epileptykom należy kłaść okłady na potylicę, a do tego podawać herbatę z pokrzywy.
- Picie nalewki z ziół szwedzkich zaleca się także cukrzykom i w przypadku chorób nowotworowych. Np. przy raku jelita: okłady na chore okolice, a do tego picie przygotowanego na zimno wyciągu z kłącza tataraku (nastawia się go na noc zalewając pełną łyżeczkę kłącza szklanką wody); pić przed i po każdym posiłku. W tym czasie oczyszczać krew herbatką z nagietka, krwawnika i pokrzywy wymieszanych w równych ilościach. W ciągu dnia należy wypić łykami około dwóch litrów. Działanie ziół w alkoholu jest mocniejsze od działania samego alkoholu. Rozpoczynać kurację od jednej łyżeczki do herbaty doustnie i okłady na wątrobę i nerki.





"STARY RĘKOPIS"

- Kiedy i jak stosować szwedzkie zioła?

 1/. Częste wąchanie szwedzkich ziół, zwilżanie nimi czubka głowy lub przykładanie na głowę kawałka naturalnego materiału zmoczonego w ziołach usuwa bóle i zawroty głowy, wzmacnia pamięć i usprawnia funkcjonowanie mózgu. Picie pół szklanki niegazowanej (także strukturyzowanej****) wody z dodatkiem łyżeczki nalewki i informowanej z pomocą urządzenia o nazwie QuintDrink* spotęguje działanie i pomoże przy okazji usunąć z organizmu wolne rodniki. Do tak sporządzonego napoju można dodać 30 ml mieszanki o nazwie NANOMIX** (nanocząsteczki złota zmieszane z nanocząsteczkami srebra).
 2/. Szwedzkie zioła pomagają przy zmętnieniu, zaczerwienieniu i wszystkich golegliwościach oczu - nawet wtedy, gdy występuje stan zapalny, gdy wzrok jest osłabiony, a widzenie zaburzone. Zapobiega skutecznie powstawaniu jaskry, jeżeli na czas zwilża się delikatnie nalewką kąciki oczu lub - po uprzednim natłuszczeniu powiek maścią z nagietka - kładzie na zamknięte oczy lnianą ściereczkę zwilżona nalewką.
 3/. Zioła szwedzkie pomagają w leczeniu wszelkiego rodzaju krost i wysypek, a także strupów w nosie lub gdziekolwiek na ciele. Te miejsca należy często zwilżać nalewką.
 4/. Zioła szwedzkie pomagają gdy boli ząb. Należy rozcieńczyć łyżkę stołową nalewki niewielką ilością wody i płukać jamę ustną, przetrzymując w niej płyn przez pewien czas. Do tego płynu warto dodać 30 ml kompleksu o nazwie NANOMIX. Można też zwilżać bolący ząb szmatką nasączona nalewką. Ból zęba ustępuje, a stan zapalny zanika.
 5/. Zioła szwedzkie pomagają w przypadku pojawienia się pęcherzy na języku lub innych uszkodzeń. Należy rozcieńczyć łyżkę stołową nalewki niewielką ilością wody i płukać jame ustną, przetrzymując w niej płyn przez pewien czas.
 6/. Zioła szwedzkie pomagają przy zapaleniu lub zranieniu gardła, gdy utrudnione jest połykanie pokarmów stałych i płynów. Rano, w południe i wieczorem zażywać po kilka kropel nalewki wolno ją łykając. Następnie trzymaćw ustach przez dwie minuty i powoli połknąć 30 ml kompleksu NANOMIX. Dzięi temu palenie w gardle ustąpi.
  7/. Zioła szwedzkie pomagają, gdy pojawiają się skurcze żołądka. Po każdym ataku należy zażyć pełną łyżkę stołową nalewki.
 8/. Zioła szwedzkie pomagają przy kolce. Należy zażyć trzy łyżki nalewki - powoli - jedna po drugiej. Ból minie.
  9/. Zioła szwedzkie pomagają gdy występują wzdęcia, dolegliwości żołądkowe i jelitowe. Nalewka pomaga też przy zaparciach.
10/. Zioła szwedzkie pomagają  w przypadku złego trawienia, a także
11/. przy bólach woreczka żółciowego. Zażywać codziennie rano i wieczorem po łyżce stołowej, a na noc okład z nalewki.
12/. Zioła szwedzkie pomagają przy obrzękach. Przez okres 6-ciu tygodni zażywa się rano i wieczorem po jednej łyżce stołowej kilku kropli rozcieńczonych w białym winie.
13/. Zioła szwedzkie pomagają, gdy występują bóle i szumy uszne (Tinnitus auris) - o ile nie są powodowane przez instalacje typu HAARP! Wkłada się do ucha wacik nasączony szwedzkimi ziołami. Ten zabieg jest na tyle skuteczny, że może nawet przywrócić utracony słuch. Szumom i innym dźwiękom w uszach spowodowanych ekstremalnie niskimi częstotliwościami można zapobiegać z pomocą rozwiązań holopatycznych posługując się produktami na bazie systemów Quint opracowanych przez austriackiego lekarza, doktora n. med. Christiana Steinera, twórcy najnowszej dziedziny medycyny holistycznej i energetycznej - holopatii***.
14/. Zioła szwedzkie pomagają, gdy występują bóle macicy. Nalewkę należy podawać przez trzy dni rano po jednej łyżce w czerwonym winie. Pół godziny po zażyciu kobieta powinna pójść na spacer, po czym zjeść śniadanie, lecz bez mleka (szczególnie krowie mleko jest silnym alergenem i substancją rakotwórczą). 
15/. Zioła szwedzkie  ułatwiają poród. W ostatnich 14 dniach ciąży podaje się rano i wieczorem po jednej łyżce nalewki. W celu ułatwienia bezbolesnego uwolnienia łożyska, podaje się położnicy co dwie godziny łyżeczkę do herbaty nalewki tak długo, aż łożysko odejdzie.
16/. Zioła szwedzkie pomagają, gdy podczas wydzielania mleka po porodzie wystąpi zastój pokarmu, w skutek czego dochodzi do zapalenia piersi. W tej sytuacji należy przykładać ściereczki nasycone nalewką z dodatkiem nanosrebra.
17/. Zioła szwedzkie pomagają w leczeniu wietrznej ospy. Podawać dzieciom w zależności od wieku odpowiednią ilość kropli rozcieńczonych wodą "informowaną" programem Quint - system odpornościowy, do której dodajemy nanosrebro. Gdy strupki zaczynają już przysychać, należy je często zwilżać nalewką z dodatkiem nanosrebra, dzięki czemy nie pozostaną po nich ślady.
18/. Zioła szwedzkie pomagają przeciw robakom, a nawet tasiemcom. Dawki dla dzieci powinny być odpowiednie dla wieku. Szmatkę nawilżoną nalewką kładzie się się na pępku i owija tak, żeby nie obsunęła się. Należy dogladać, żeby cały czas była mokra.
19/. Zioła szwedzkie pomagają w wypadku żółtaczki. Zażywać 3 razy dziennie łyżkę stołową nalewki + okłady na wątrobę.
20/. Zioła szwedzkie leczą nerki, usuwają toksyny z organizmu, pomagają wyjść z melancholii i depresji, pobudzają apetyt i trawienie.
21/. Zioła szwedzkie pomagają na hemoroidy (guzy krwawnicze). W chwili ich pojawienia się należy natychmiast nawilżać i rozmiękczać je stosując nalewkę doustnie (1-2 łyżki), należy przykładać wacik nasączony nalewką, co powoduje zwiększenie płynności krwi oraz przeciwdziała pieczeniu i swędzeniu. 
22/. Zioła szwedzkie pomagają w wypadku omdlenia. Należy pacjentowi otworzyć usta i podać łyżkę kropli. [W przypadku całkowitej utraty przytomości lub w czasie ataku padaczki istnieje niebezpieczeństwo zachłyśnięcia się. Ostrożnie!].
23/. Zioła szwedzkie pomagają, gdy pojawiają się bóle spastyczne.
24/. Zioła szwedzkie pomagają w przypadku gruźlicy. Nalewkę należy zażywać codziennie na czczo przez 6 tygodni.
25/. Zioła szwedzkie pomagają, gdy pojawiają się zaburzenia miesiączkowania; brak lub nadmierne krwawienie. Krople podaje się przez 3 dni i powtórzyć to 20 razy aż wszystko wróci do normy.
26/. Zioła szwedzkie pomagają, gdy pojawiają się białe upławy.
27/. Zioła szwedzkie pomagają ludziom cierpiącym na padaczkę. Nalewka wzmacnia zaatakowane nerwy.
[UWAGA: W przypadku całkowitej utraty przytomości lub w czasie ataku padaczki istnieje niebezpieczeństwo zachłyśnięcia się. Ostrożnie!].
28/. Zioła szwedzkie podaje się w przypadku porażenia, zawrotów głowy i mdłości.
29/. Szwedzkimi ziołami leczy się różę i ślady po ospie.
30/. Zioła szwedzkie podaje się, gdy ktoś ma zbyt wysoką gorączkę lub dreszcze. Podać łyżkę stołową nalewki i wystarczy, o ile organizm nie jest obciążony chemicznymi lekami. Nawet jeśli temperatura była bardzo wysoka, chory poczuje się znacznie lepiej.
31/. Zioła szwedzkie podaje się także w przypadku raka, a także w przypadku popękanych dłoni i brodawek, gdy rana jest stara i ropiejąca lub pokryta "dzikim mięsem". Należy przemyć ją dokładnie białym winem, a następnie przyłożyć ściereczkę nasączoną nalewką.
32/. Zioła szwedzkie leczą rany; zapobiegają stanom zapalnym i gniciu. Goją się nawet stare rany postrzałowe. Jeśli jest dziura, należy ja oczyścić dokładnie białym winem z dodatkiem nano srebra, po czym do rany przykłada się szmatkę zwilżoną nalewką zmieszaną z nano srebrem.
33/. Zioła szwedzkie leczą blizny, nawet zestarzałe, zranienia i cięcia. Potrzeba w tym celu około 40 okładów. 
34/. Zioła szwedzkie leczą przetoki towarzyszące czasem w chorobach nowotworowych. 
35/. Zioła szwedzkie leczą oparzenia ogniem, wodą lub tłuszczem. Miejsca te należy nieustannie nawilżać kroplami nalewki, aby nie powstały pęcherze; można też  w ten sposób wspomagać organizm gdy wystapiły pęcherze ropiejące.
36/. Zioła szwedzkie podaje się gdy ukazują się guzy i plamy w wyniku ucisku lub uderzenia.
37/. Zioła szwedzkie podaje się w przypadku utraty apetytu.
38/. Zioła szwedzkie podaje się w przypadku niedokrwistości. Należy je zażywać codziennie rano na czczo przez kilka tygodni, gdyż oczyszczają krew, działają krwiotwórczo i poprawiają krążenie.
39/. Zioła szwedzkie podaje się w przypadku bólów reumatycznych rano i wieczorem, a na bolące miejsca przykładać szmatki zwilżone nalewką.
40/. Zioła szwedzkie leczą odmrożone kończyny nawet gdy powstały już rany. Tak często jak to możliwe - szczególnie na noc - przykładać ściereczkę nawilżoną nalewką.
41/. Zioła szwedzkie leczą odciski. Na bolące miejsca należy kłaść waciki nasączone nalewką i dbać o to, że miejsca te stale były wilgotne. Po trzech dniach odciski albo odpadną same, albo będzie można łatwo je usunąć.
42/. Zioła szwedzkie leczą rany wskutek pogryzienia przez zwierzęta. Nalewka przyspiesza proces gojenia się ran i neutralizuje działanie toksyn. Na ranę przykładać szmatkę zwilżoną nalewką.
43/. Zioła szwedzkie działają skutecznie w przypadku zakażenia dżumą i innych zakaźnych chorób; leczą guzy, wrzody i pęcherze nawet gdy występują one w gardle.
44/. Zioła szwedzkie można aplikować w przypadku bezsenności na tle nerwowym. Należy zażyć łyżkę stołową przed spaniem, a na serce położyć szmatkę zwilżoną nalewką.
45/. Zażycie dwóch łyżek nalewki z ziół szwedzkich pomoże pijanemu wytrzeźwieć.
46/. Dr Samst jak i słynna, austriacka zielarka, Maria Treben twierdzili, że kto zażywa codziennie rano i wieczorem nalewki z szwedzkich ziół - ten nie potrzebuje zażywać innych lekarstw, ponieważ zioła te wzmacniają cały organizm, wzmacniają system nerwowy i oczyszczają krew, zapobiegają drżeniu rąk i nóg. 


Maria Treben (1907 -1991)
twierdziła, że kto pije szwedzkie zoła - rzadko choruje

UWAGA: Wszystkie podawane ilości ziół szwedzkich należy zażywać po uprzednim rozcieńczeniu ich herbatką ziołową i/lub czystą wodą źródlaną, strukturyzowaną i np. informowaną z pomocą urządzenia o nazwie QuintDrink*. Zamiast wody - jeśli zachodzi taka potrzeba - należy dodać do nalewki NANOMIX**. Czytając powyżej ujęty w punkty tekst "Starego Rękopisu" widzimy, jak wielka i cudowna jest siła lecznicza przyrody zawarta w ziołach tego zestawu. Jeżeli same tylko zioła nie pomogą w niektórych przypadkach, jeśli przyczyna wystąpienia choroby, która jest procesem oczyszczania się duszy jest karmiczna, wówczas zioła i tak powinny być stosowane komplementarnie, czyli jako istotny środek wspomagający każdą metodę leczenia.
Przyroda jest częścią Boga. Człowiek zwany lekarzem - leczy, ale Bóg-Ojciec i  Matka Natura uzdrawiają. Leczenie i uzdrawianie to nie to samo. Postępowanie zwane leczeniem przeprowadza się od zewnątrz; zdrowie wypływa z wewnątrz, z wnętrza każdej duszy, każdej istoty żywej.
To właśnie jest celem medycyny holopatycznej: wywołać wolny przepływ uzdrawiającej energii od wewnątrz - z głębi duszy w jej fizyczne ciało.

SPOSÓB UŻYCIA
Wewnętrznie:
- Według Starego Rekopisu zażywa się rano i wieczorem po jednej łyżeczce do herbaty po rozcieńczeniu (moja propozycja Nanomixem**) albo wodą źródlaną, niegazowaną lub wodą strukturyzowaną.
- Przy niedomaganiach każdego typu można przyjmować 3 łyżeczki do herbaty - również po rozcieńczeniu.
- Przy złośliwych schrzeniach należy zażywać 2-3 łyżek stołowych dziennie w następujący sposób:
  - każdą łyżkę nalewki rozcieńczyć w jednej ósmej litra herbatki ziołowej lub
    w 30 ml roztworu NANOMIX**;
  - taką porcję podzielić na dwie części;
  - pierwszą dawkę pić pół godziny przed posiłkiem, a
  - drugą dawkę pół godziny po posiłku.
Okład z ziół szwedzkich:
  - miejsce, na które położymy okład smarujemy maścią z nagietka;
  - następnie bierzemy - w zależności od potrzeb - większy lub mniejszy kawałek
  - waty lub ligniny, zwilżamy go nalewką z ziół szwedzkich zmieszanych
    z łyżeczką roztworu NANOMIX** i przykładamy na odpowiednie miejsce.
  - Na okład nakładamy nieco większy kawałek folii plastykowej i okręcamy
    bandażem.
Okład, w zależności od schrzenia, powinien działać 2-4 godzin. Jeżeli pcjent reaguje pozytywnie (a więc chce wyzdrowieć), okład można pozostawić na noc. Po zdjęciu okładu, skórę w tym miejscu należy popudrować pudrem z apteki. Jeśli mimo to u niektórych osób wystąpią podrażnienia, należy okłady stosować krócej lub na jakiś czas z nich zrezygnować. W przypadku alergików nie stosujemy folii i na okład kładziemy ręczniczek, po czym owijamy bandażem. Zawsze jednak przed nałożeniem okładu smarujemy skórę maścią z nagietka. Gdyby pacjent zareagował wysypką, miejsce to smarujemy własnie maścia nagietkową.

Nagietek lekarski (Calendula officinalis L.) 


*) http://holopatia.blogspot.com/2013/04/quint-drink-pij-energie-pij-wode.html
oraz: 

Dalsze pytania dotyczące urządzenia o nazwie QuintDrink należy kierować na adres mailowy:

**) NANOMIX - kompleks, na który składają się nanocząsteczki. Więcej tutaj:
a)
b)

***)

Dalsze pytania dotyczące kompleksu o nazwie NANOMIX należy kierować na adres mailowy:
roman.nacht@gmail.com

UWAGA:  Obraz choroby jest językiem duszy, a więc samo leczenie od zewnątrz w celu stłumienia wypowiedzi duszy - symptomów - nie jest uzdrawianiem. Dlatego uzupełnienie każdego postępowania - czy to akademickiego, konwencjonalnego, czy fitoterapeutycznego - bez docelowych rozmów psychoterapeutycznych mających na celu poszerzenie stanu świadomości pacjenta  i zabiegów holopatycznych mających na celu poznanie samego siebie i świadome pobudzenie uśpionych energii samouzdrawiania od wewnątrz nie prowadzi do uzdrowienia na wszystkich płaszczyznach, bowiem dusza żyjąca w człowieku jest tworem wielowymiarowym - jest mikrokosmosem w makrokosmosie.
zjawisko zwane chorobą jest dnem od którego można się odbić i wrócić do zdrowia, lecz nie oznacza to bynajmniej powrotu do poprzedniego stylu życia
IDŹ I NIE GRZESZ JUŻ WIĘCEJ - jak uczył Jezus na ten temat.
Dalsze pytania dotyczące tego żywotnego tematu należy kierować na adres mailowy:
roman.nacht@gmail.com
*****Wodę strukturyzowaną można uzyskać w prosty sposób zamrażając ją, a następnie topiąc.
Np. w Jakucji lokalna ludność pije tylko rozmrożoną wodę i żyje bardzo długo, nawet do 120 lat. Woda strukturyzowana występuje w owocach i warzywach.




piątek, 18 września 2015

Witamina B6 – pirydoksyna


Jest rozpuszczalna w wodzie i syntetyzowana przez bakterie jelitowe. Jest niezbędna do prawidłowej przemiany tłuszczy, węglowodanów i aminokwasów. Podnosi odporność organizmu, działa przeciwzapalnie, łagodzi objawy napięcia przedmiesiączkowego oraz stres. Zapobiega anemii, bezsenności, chorobie wieńcowej, niedoczynności tarczycy, amnezji, chorobie Parkinsona.

Witamina B6 znajduje się w:
·        drożdżach piwnych, bananach, figach, grzybach, groszku
·        ziemniakach, kiełkach zbóż, otrębach ryżowych, selerze
·        sałacie, zielonej papryce, rybach

Niedobór witaminy B6 powoduje:
·        niedokrwistość, osłabienie, zaburzenia snu, depresje
·        zmniejszenie syntezy serotoniny, polineuropatię
·        drgawki padaczkowe, apatię, zapalenie nerwów
·        stany zapalne skóry, osłabienie odporności

Witamina B6 jest stosowana w leczeniu:
·        niedokrwistości, zmian chorobowych skóry i błon śluzowych
·        wymiotów u ciężarnych, drgawek padaczkowych u dzieci
·        bezsenności, choroby wieńcowej, osłabionej odporności organizmu


środa, 2 września 2015

WIRUS OGŁUPIENIA? Tak. To nie jest przenośnia.


CZY ISTNIEJE WIRUS GŁUPOTY?

Naukowcy z Johns Hopkins University Medical School (JHUSOM - Akademia Medyczna uniwersytetu im. Johna Hopkinsa) w Baltimore zidentyfikowali tajemniczy wirus, który sprawia, że ludzie dosłownie głupieją.
Wirusa wykryto u około 45 procent badanych osób.


Czasopismo naukowe Proceedings of the National Academy of Sciences (Materiały z Narodowej Akademii Nauk) poinformowało o odkryciu "wirusa głupoty", którego naturalnym środowiskiem są glony (algi). Z artykułu zatytułowego "Chlorovirus ATCV-1" dowiadujemy się, że wirus ten znajduje się w jamie ustnej i w gardle. Stwierdzono, że wirus ten powoduje zmiany funkcji poznawczych u człowieka i myszy.

To szokujące rozpoznanie brzmi następująco: Wirus zmienia ekspresję komórek mózgowych, w wyniku czego u dotkniętych tym wirusem ludzi ostwierdzono gorsze wyniki po przeprowadzanych testach kognitywnych (poznawania), przetwarzania wizualnego i postrzegania przestrzennego. Brytyjski tygodnik The Independent donosi, że do tej pory przetestowano 90 osób; u 40 z nich wykryto chlorowirusa ATCV-1.

...i dalej: Osoby testowane wypadły znacznie gorzej jeśli chodzi o tempo i dokładność w przetwarzaniu wzrokowych informacji. Poza tym okazały się gorszymi wynikami wykonując zadania mające na celu dokonanie testów na ich uważność i koncentrację.

Jak podkreślono w streszczeniu badań, wirus w znacznym stopniu zmienia ekspresję genów w odniesieniu do "... plastyczności synaptycznej, zdolności do nauki, formowania pamięci i ogranicza reakcję immunologiczną organizmu na kontakt z wirusami. Niestety jego obecność jest dość powszechna u ludzi

Wirus ogłupienia a czynniki cywilizacyjne

Odkrycie tego chlorowirusa pozwala nam spojrzeć na świat innymi oczyma i... o to zawsze chodzi, gdy mowa o poszerzaniu swojego horyzontu świadomości.

Drodzy Czytelnicy!
- Czy przyjrzeliście się kiedyś uważnie obrazowi Waszego otoczenia?
- Czy zastanawialiście się kiedyś nad tak powszechnie występującym zjawiskiem (nawet obecnie, w XXI wieku) jakim jest fakt, iż tak wielu ludzi obsunęło się i nadal obsuwa po skali duchowego rozwoju?
- Czy przyszło Wam do głowy, że być może jakiś wirus może być przyczyną zmian w  naturalnym funkcjonowaniu i ekspresji komórek mózgowych naszych bliźnich?!

Oczywiście nie wszystkie potworności  i całe zło panoszące się na naszym globie i w społeczeństwie można wyjaśnić z pomocą tego nowoodkrytego wirusa. Jednak fakt pozostaje faktem: wszyscy jesteśmy nieustannie narażeni na działanie różnych negatywnych (jak się je dziś nazywa) czynników cywilizacyjnych, które wpływają na nasz centralny układ nerwowy:
- w dzień i w nocy jesteśmy molestowani przez liczne sieci bezprzewodowe jak WLAN, UMTS albo częstotliwości odbiorników satelitarnych (SAT);
- metale ciężkie i radionuklidy znajduja się w prawie wszystkich roślinach uprawnych ("pamiątki" po Czarnobylu i ostatnio po Fukushimie);
"błogosławieństwa" przemysłu chemicznego dla rolnictwa i medycyny;(szacuje się, że tylko przy produkcji jednego pestycydu jakim jest lindan, w ciągu sześćdziesięciu lat cały świat został zaśmiecony odpadami tego produktu.
Mowa tu o 4.000.000 – 7.000.000 ton odpadów! Lindan był stosowany w UE do 2007 roku. Znacznie silniejszaj toksyna o nazwie glifosat (Roundup) została użyta w 130 krajach świata; użyto do spryskiwania płodów ziemi... 110 000 ton! (te dane można znaleźć w Wikipedii);
wynaturzona i  obrabowana z jej różnorodności i/lub zmodyfikowana żywność.

Ponadto jesteśmy też nieustannie zalewani (w najlepszym wypadku) denerwującymi, a co najgorsze niebezpiecznymi bodźcami:
- Tysiące - w większości debilnych - reklam we wszystkich mediach dziennie... dzień za dniem,  rutynowo, już od lat;
Programy telewizyjne - jak sama nazwa wskazuje chodzi tu o programowanie mózgów (takie jak t.zw. reality show) na poziomie cofniętego w rozwoju
5-latka;
- prawie wszystkie stacje radiowe emitują muzykę pop na podobnym poziomie;
- permanentne przedstawianie i powracanie do scen mordu, przemocy, krętactwa i oszustwa (TV, gazety)
takie gatunki muzyki jak m.in. hardrock; dźwięki, z pomocą których - co zostało naukowo udowodnione -  można zamienić łagodne ssaki (np. myszy)
w kanibali.

Czynniki cywilizacyjne mają na celu wspieranie i wzmacnianie
wirusa ogłupienia

Bieżące wydarzenia polityczne, a także reakcja społeczeństwa pozwala podejrzewać, że "wirus ogłupienia" już w połączeniu z wyżej wspomnianymi czynnikami cywilizacyjnymi opanowuje nie tylko zwykłych obywateli, ale także elity rządzące. Trudno bowiem wolno myślącemu człowiekowi zrozumieć o co chodzi w scenach odgrywających się przed jego oczyma w USA, w UE czy na Bliskim Wschodzie. 
A jak reagują na te sceny upadli duchowo Ziemianie?
Reagują tak, jak do tej pory - gapią się (w ekrany telewizorów)...
... i co robią? Nic.
I dlatego ten świat tak opornie się zmienia.
Gdy byłem młodszy (jeśli chodzi o wiek ziemski) podejrzewałem, że znalazłem się w galaktycznym szpitalu psychiatrycznym, gdzie mam do czynienia z oszalałą ludzkością na jednym z siedmiu pięter tak popularyzowanego przez religie (siedliska wirusów) piekła. Obecnie dochodzę do mniej dramatycznego wniosku; konkluzja wzbudzająca we mnie uczucie miłosierdzia w stosunku do bliźnich: Komuś zależy na zakażeniu wirusem ogłupienia społeczeństw z ich służącymi temu komuś najwyższymi, satanistycznymi władzami tej planety włącznie. Służalczy politycy zezwalają na trucie planety i ludzkości i teraz zbierają sami to, co posiali. Nikt z nich nie zdoła opuścić tego systemu słonecznego. Nikt.