- Z punktu widzenia
psychosomatycznego jak i holopatycznego (wektory*), człowiek najpierw czuje,
następnie myśli, potem mówi a w końcu działa; innymi słowy człowiek postępuje (często nawet błędnie - dla samego postępu).
- Główną przyczyną ludzkiego,
błędnego postępowania jest „stwardnienie serca” - stwierdził szwajcarski
pedagog, Johann Heinrich Pestalozzi żyjący w XVIII wieku.
- To nie jest „tylko”
przenośnia z pomocą której pedagog nawiązywał do chłodu uczuć. Dziś, z punktu widzenia psychosomatyki
jego wypowiedź można rozumieć dosłownie. (Patrz: Medycyna według Kazania na Górze niemieckiego lekarza, dr n.med.
Manfreda Doeppa albo Choroba twoim
przyjacielem, niemieckiego giganta psychoterapii XX wieku, Thorwalda
Dethlefsena**).
- Arterioskleroza to „stwardnienie”
arterii i tętnic wieńcowych.
Słowo „arterioskleroza” wywodzi się od dwóch greckich terminów – „arteria”
i „stwardnienie”,
a także „sztywność”. Odnosi się to do procesu postępującej materializacji,
twardnienia ścianek naczyń krwionośnych w miarę postępującego zwężania się kanalików. Narządy i tkanki znajdujące się za
tymi zwężeniami są niedostatecznie zaopatrywane w krew, w następstwie czego „umierają” w żywym ciele z powodu
niedotlenienia.
- Atak serca i udar są najbardziej znanymi następstwami takiego
stanu rzeczy.
- Oprócz niekonwencjonalnej psychoterapii (medycyna holopatyczna odnosi się tutaj do wektorów* „holopatycznych”
stworzonych przez austriackiego lekarza, twórcy medycyny holopatycznej, doktora
Christiana Steinera) zaleca się pacjentowi zadbać o umiar i ruch, bowiem od
tych dwóch zasad zależy udane leczenie.
- Wielu pacjentów z miażdżycą nie dba o nadwagę, która sama w sobie nie jest
jeszcze czynnikiem ryzyka, ale może prowadzić z upływem czasu do pojawienia się
symptomów cukrzycy, podwyższonego poziomu lipidów we krwi i wysokiego ciśnienia
krwi.
- Zaleca się więc nastawienie diety na podstawowy pokarm, którego składniki
pochodzą najlepiej ze źródeł organicznych oraz częste picie soków ze świeżych owoców
i warzyw, co jest najlepszą ochroną przed wapnieniem naczyń krwionośnych. - Kto je tylko tyle, ile potrzebuje, chroni się przed otyłością i jej
następstwami, a tym samym także przed odkładaniem się tłuszczu w tętnicach. Ograniczając
przede wszystkim tłuszcze zwierzęce, można w pewnym stopniu zmniejszyć podwyższone
poziomy lipidów we krwi.
- Równie ważna jest równowaga,
w tym wypadku zmniejszanie spożycia, równocześnie zwiększając zużycie, tzn.
uprawiać dziedziny sportu wytrzymałościowe, takie jak bieganie, pływanie i
jazda na rowerze; są idealne do w celu stymulowania procesu spalania tłuszczu i
zmniejszania podwyższonego poziomu lipidów we krwi.
Warto i opłaca się wreszcie
przestać palić papierosy! …Lepiej dziś niż jutro...
- Oprócz zmiany diety i uprawiania
sportów wytrzymałościowych (ta opcja w leczeniu jest nadal możliwa w
początkowej fazie, ale w zaawansowanej miażdżycy tylko po konsultacji z
lekarzem w umiarkowanej formie do wykonywania), można dbać układ naczyń
krwionośnych z pomocą niektórych roślin leczniczych, o których wiadomo, że
poprawiają krążenie krwi lub powodują w granicach możliwości proces redukcji
złogów miażdżycowych.
- Królestwo Flory oferuje w wypadku arteriosklerozy:
- Ginkgo biloba: Gingko poprawia
krążenie krwi w obszarze małych tętnic
i naczyń włosowatych w mózgu, co może
spowodować poprawę koncentracji
i pamięci.
- Allium ursinum: (dziki czosnek)
jest doskonałym środkiem do oczyszczenie krwi. Obniża ciśnienie krwi i
zapobiega dalszemu postępowi miażdżycy
- Rosmarinus officinalis: Rozmaryn
poprawia krążenie krwi, szczególnie na obrzeżach. Roślina jest idealna dla osób
cierpiących na chronicznie zimne dłonie i stopy.
- Cynara scolymus: Karczoch. Udowodniono,
że obniża podwyższony poziom lipidów we krwi. Jest to lek ziołowy, który nie
wywołuje niepożądanych efektów ubocznych, w przeciwieństwie do
alopatycznych leków obniżających poziom lipidów jest dobrze tolerowany przez
ludzki organizm. Karczoch może zredukować stężenie lipidów we krwi o 10 - 30%, a
u osób z nadwagą; Cynara zmniejsza apetyt i daje poczucie sytości.
- Stosowanie leków ziołowych w leczeniu i zapobieganiu miażdżycy, podwyższonego
poziomu lipidów we krwi, wysokiego ciśnienia krwi jak
i otyłości jest
najłatwiejsze stosując tinkturę, czyli nalewkę macierzystą, ponieważ przygotowywanie
herbatki jest czasem zbyt czasochłonne dla pacjenta pracującego zawodowo. W
porównaniu z suchymi ekstraktami, nalewki macierzyste ze świeżej, najlepiej
biodynamicznie uprawianej rośliny często wywołują intensywny efekt i mają holistyczny
wpływ nie tylko na fizyczny planie, ale także na planie mentalnym, co jest
bardzo istotne we właściwym, tzn. całościowym postępowaniu.
- Co jeszcze pacjent może
wykonać sam dla siebie w ramach terapii domowej, to dwa razy w tygodniu kąpiele
w wodzie z odpowiednimi dodatkami do kąpieli soli jodowej; (te dostępne w
aptece), które nie są odpowiednie jednak dla osób z wysokim ciśnieniem krwi i
niewydolnością serca!
Natomiast częsty pobyt nad morzem, np. nad Bałtykiem zawierającym jod, często ma
korzystny wpływ na pacjentów z miażdżycą. Starsi wiekiem, którzy nadal są energiczni
i nie „zwapniający się” (jak to ujmują w swoim żargonie niektórzy lekarze),
pacjenci powyżej osiemdziesiątki, często cierpieli z powodu zbytniej aktywności tarczycy
w młodym wieku. To również wskazuje na fakt, że silny metabolizm jodu działa przeciwmiażdżycowo.
- Homeopatia oferuje również
dobre - wbrew mniemaniu twardogłowych
biomaterialistów - medyków trzymających się skostniale li tylko alopatii - leki pomagające w leczeniu miażdżycy: np.:
B.Acidum iodatum D12 w leczeniu miażdżycy
tętnic wieńcowych;
- Barium iodatum D3 w ogólnej arteriosklerozie;
- Kalium iodatum D4 w leczeniu arteriosklerozy naczyń krwionośnych nóg
-Aurum iodatum D6 w leczeniu arteriosklerozy naczyń mózgowych;
- Cuprum D4, gdy pacjent cierpi
z powodu skurczu łydek.
Motto: …owoce drzew i krzewów będą służyć
wam za pokarm, a liście za lekarstwo (Biblia i inne „święte” księgi, hinduskie, żydowskie, chińskie etc).
- Leczniczy pływ żywności znany był od zarania czasów, czyli po buncie i upadku aniołów. Choroba w mikrokosmosie którym
jest dusza i jej człowiek, jest mikro odzwierciedleniem
upadku w makrokosmosie.
- W przypadku pojawienia się symptomów miażdżycy, poziom cholesterolu
w żywności ma mniejszy wpływ na poziom „złego” cholesterolu niż jest to szeroko nagłośnione przez nastawiony na zysk biomaterialistyczny przemysł spożywczy. (M.in. twierdzi dr. Joseph M. Mercola).
w żywności ma mniejszy wpływ na poziom „złego” cholesterolu niż jest to szeroko nagłośnione przez nastawiony na zysk biomaterialistyczny przemysł spożywczy. (M.in. twierdzi dr. Joseph M. Mercola).
- O wiele ważniejszy jest poziom tłuszczów nasyconych w żywności: poziom cholesterolu
wzrasta wraz ze wzrostem spożycia tłuszczów pochodzenia zwierzęcego, takich jak
tłuste mięso, krowie mleko (silny alergen) i kurze jaja.
- Natomiast tłuszcze pochodzenia
roślinnego, np. tłoczona na zimno oliwa z oliwek (ang. virgin oil), nie powoduje
obciążenia w postaci wysokiego poziomu lipidów we krwi. Już bez tego człowiek
XXI wieku jest egzogennie stale obciążany nieustannie rosnącą radioaktywnością,
przez wszechobecny elektrosmog i rozsiew metali ciężkich i lekkich, które są
plagami nękającymi ludzkość.***
- Konsumowanie produktu zwanego potocznie "rafinowanym białym cukrem" zwiększa
poziom tłuszczu we krwi, ponieważ konwertuje cukier z wątroby
w tłuszcz. Jeśli chodzi o przemianę materii, metabolizm cukru zużywa także zbyt wiele chromu i innych minerałów, które są ważne dla serca nawet jeśli brzmi to banalnie: najlepsza profilaktyka miażdżycowa polega na częstym spożywaniu owoców i jarzyn oraz piciu świeżych soków. Nie można o tym zapominać i nie podkreślić. Owoce i warzywa zawierają duże ilości witamin
i minerałów, które chronią serce i naczynia krwionośne. Ponadto zawierają dużo błonnika, który wiąże cholesterol w jelicie i w ten sposób zapobiega wchłanianiu go do krwi. Nie ma prawie żadnych lepszych leków obniżających poziom cholesterolu niż owies i rośliny strączkowe. Nawet dwie lub trzy surowe marchewki dziennie obniżają poziom cholesterolu o 10 - 20%!
w tłuszcz. Jeśli chodzi o przemianę materii, metabolizm cukru zużywa także zbyt wiele chromu i innych minerałów, które są ważne dla serca nawet jeśli brzmi to banalnie: najlepsza profilaktyka miażdżycowa polega na częstym spożywaniu owoców i jarzyn oraz piciu świeżych soków. Nie można o tym zapominać i nie podkreślić. Owoce i warzywa zawierają duże ilości witamin
i minerałów, które chronią serce i naczynia krwionośne. Ponadto zawierają dużo błonnika, który wiąże cholesterol w jelicie i w ten sposób zapobiega wchłanianiu go do krwi. Nie ma prawie żadnych lepszych leków obniżających poziom cholesterolu niż owies i rośliny strączkowe. Nawet dwie lub trzy surowe marchewki dziennie obniżają poziom cholesterolu o 10 - 20%!
- Czosnek, cebula i mbir zmniejszają „lepkość” płytek krwi (trombocytów), które
są odpowiedzialne za krzepnięcie krwi, a zatem zapobiegają tworzeniu się skrzepów.
Znaczenie choroby z punktu widzenia
psychosomatyki i psychologii holopatycznej
- Arterioskleroza (miażdżyca) to
obraz chorobowy, wciąż jeszcze uważany za chorobę czysto mechaniczną: mamy tu
osobę z nadwagą, konwencjonalne badania
wykazują wysoki poziom lipidów we krwi plus (prawdopodobnie) nadciśnienie.
Konkluzja: to „logiczne”, że pojawiła się
miażdżyca. Jednak jest to wniosek pochopny, ponieważ to sprzeczne z faktem ponieważ nie każdy
pacjent z wysokim poziomem lipidów we krwi i/lub wysokim ciśnieniem krwi „automatycznie” cierpi z powodu zwapnienia
naczyń, nawet jeśli ma to miejsce w wielu innych przypadkach. Istnieją zatem
również inne aspekty powstania takiego właśnie
o b r a z u choroby. Każda dusza,
kosmiczna, inteligentna istota jest malarzem,
który wyraża się nie akustycznie lecz tworząc obrazy, które rzutuje na ekran
zwany ludzkim lub ziemskim, fizycznym
ciałem.
- Niemiecki lekarz, dr n. med., psychosomatyk Rüdiger Dahlke, który ściśle współpracował i jest współautorem
książek wspomnianego wyżej genialnego psychoterapeuty, Thorwalda Dethlefsena, twórcy nadzwyczajnej (Außergewöhnliche Psychologie) zwraca uwagę na fakt, iż „tętnice – ujmując to
symbolicznie - można rozumieć jako meridiany
energetyczne organizmu, które dostarczają narządom i tkankom tlen oraz
składniki odżywcze”.
- Krew jest formą życiodajnej energii w
postaci zgęszczonej. W tym sensie utwardzanie się i krzepnięcie ścian naczyń
krwionośnych można również rozumieć jako
formę „cementowania się” w nurcie wiecznie płynącego życia.
- Ujmując to w kategoriach obrazu: początkowo żywy potok, czasem szeroki,
czasem wąski, czasem kotłujący się burzliwie, czasem (mimo wszystko) wciąż jeszcze
płynący ale potok, stopniowo zmienia się w „martwy”
kanał z obłożonymi betonem brzegami.
Życie, które charakteryzuje się wzlotami i upadkami, a także naprzemiennymi
fazami spokoju i niepokoju zostało teraz utracone i jest zmuszone do tkwienia w
ciasnym gorsecie. Taki stan rzeczy o trwanie a nie życie, które jest
nieustannie płynącym światłem. Trwanie zaś jest formą stagnacji.
- Utrata wolności = stres, a
ten jest przyczyną chorób. Dusza maluje obraz utraty wonności. Dlatego malarz
co jakiś czas powinien przerwać malowanie, cofnąć się o kilka kroków wstecz i
dać sobie czas na krytyczne przyjrzenie się obrazowi, który maluje.
- Tu w przypadku miażdżycy terapeuta wraz z pacjentem mogą zadać sobie pytania
jak np. (kto?, kogo?, co? miażdży)
- Wraz z utratą giętkości i elastyczności
ścianek, naczyń krwionośnych nieuchronnie zwiększa się w nich ciśnienie wewnętrzne.
Taki stan może też istnieć w duszy
pacjenta, w użytkowniczce organizmu.
- Tu nasuwa się pytanie: Jak - długo
jeszcze życiowe impulsy pacjenta będą raz po raz napotykać i zderzać się z „betonem
ścian”, z cementem składającym się
z jego własnych, stworzonych przez siebie samego norm i oczekiwań względem świata zewnętrznego i bliźnich?
z jego własnych, stworzonych przez siebie samego norm i oczekiwań względem świata zewnętrznego i bliźnich?
- Czy miażdżyca może przybrać formę wymowy języka ciała, gdy ktoś stworzył sobie
sposób na tworzenie sobie życia, metodę która jest jak ciasny gorset
pozbawiający duszy świeżego dopływu powietrza (medycyna informacyjna mówi tu o
informacji), gorset w którym można emocjonalnie żyć tylko
w ograniczonym zakresie?
w ograniczonym zakresie?
- Oczywiście, ograniczeń,
presji, przymuszania w pracy i w rodzinie na pewno nie można wyłączyć z dnia na
dzień, ale można stać się ich świadomym
i pracować nad stopniowym ich zmniejszaniem jeśli naprawdę chce się wyzdrowieć. Choroba może stać się w takim wypadku drogą powrotną do zdrowia pozbywając się świadomie tego tupu szkodliwych tendencji
i przyzwyczajeń.
i pracować nad stopniowym ich zmniejszaniem jeśli naprawdę chce się wyzdrowieć. Choroba może stać się w takim wypadku drogą powrotną do zdrowia pozbywając się świadomie tego tupu szkodliwych tendencji
i przyzwyczajeń.
W przypadku pacjentów z arteriosklerozą ważne jest rozpoznanie blokady umysłowej,
a ściślej blokady stworzonej na planie duchowym i mentalnym. Koniecznym jest
powrót do wolności, czyli do naturalnego stanu świadomości jaką obdarzył nas
Stwórca, do stanu koniecznego dla rozwoju duchowego, procesu konstruktywnego
rozwiązywania powstałych lub jeszcze od czasu do czasu pojawiających się konfliktów.
Stwardnienie
tętnic zakłóca krążenie krwi, rytmikę serca oraz równowagę ruchową.
Pokarmy dla chorych powinny być jarskie, z wykluczaniem potraw
nadymających, jak również alkoholu, kawy i palenia papierosów, zwłaszcza na czczo.
Rp.
- Liść Brzozy (Folium Betulae)
- Liść Pokrzywy (Folium Urticae)
- Liść Szałwii (Folium Salviae)
- Ziele Skrzypu polnego (Herba Equiseti)
- Ziele Jemioły (Herba Visci)
- Kwiatostan Głogu (Inflorescentia Crategi)
- Owoc Kopru (Fructus Carvi)
- Ziele Krwawnika (Herba Millefolii)
- Owoc Dzikiej róży (Fructus Rosae)
- Morszczyn pęcherzykowaty (Fuci vesiculosi)
- Ziele Rdestu ptasiego (Herba Polygoni avicularis)
Zmieszać razem wszystkie składniki mieszanki - każdy ze składników po 50 g.
Do
każdego jednorazowego użycia należy wziąć kopiastą łyżkę stołową
mieszanki, zalać ją szklanką wrzącej wody i pozostawić pod przykryciem
na 3 godziny. Następnie przecedzić, lekko pogrzać i w ten sposób pić 3
razy dziennie po szklance, przed posiłkiem.
Po 70 roku życia pić po pół szklanki, przed posiłkiem.
*) http://holopatia.blogspot.com/2017/01/holopatia-i-jej-wektory-energetyczne.html
*) http://holopatia.blogspot.com/2017/01/holopatia-i-jej-wektory-energetyczne.html
**) http://holopatia.blogspot.com/2015/10/wydanie-uzupenione-medycyna-wedug.html
***) http://holopatia.blogspot.com/2016/03/plagi-xxi-wieku-kryzys-srodowiskowy.html oraz: http://holopatia.blogspot.com/2016/03/kryzys-srodowiskowy-czas-plag-w-peni.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz