_ Jak podaje dr Rath Health Foundation:
- Pomimo postępów w zrozumieniu rozwoju raka i jego rozprzestrzeniania się, konwencjonalna metoda leczenia choroby niewiele się zmieniła.
- Przez kilka ostatnich dziesięcioleci głównymi opcjami leczenia pacjenta z rakiem były zabiegi chirurgiczne, chemioterapia i / lub radioterapia.
- Chociaż dostępne są nowsze leki chemioterapeutyczne, wskaźnik zgonów z powodu raka wciąż rośnie.
- Każda z obecnych opcji leczenia wiąże się z nieodłącznym ryzykiem i skutkami ubocznymi, a większość pacjentów
z rakiem poddaje się kombinacji tych opcji...
To poddanie się stanowi przyczynę, po której nadejdą konsekwencje, a potem słyszymy: ale przecież pan doktor powiedział...
z rakiem poddaje się kombinacji tych opcji...
To poddanie się stanowi przyczynę, po której nadejdą konsekwencje, a potem słyszymy: ale przecież pan doktor powiedział...
Niestety ludzie, którzy poddają się konwencjonalnej terapii, wcale nie umierają na rak (jak to się nam starają wmówić), tylko z powodu powikłań po tzw. "leczeniu". Zarówno chemio- jak i radioterapia same w sobie są rakotwórcze o czy wiadoma już od dawna, a pomimo to ludziom wmawia się, że nie ma innych rozwiązań. Zanim ktoś wejdzie w tą konwencjonalną iluzję, niech się lepiej dwa a nawet trzy razy zastanowi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z przedmówcami.
OdpowiedzUsuńMoże Pan Romek napisze coś o fluorze?
Wszystko zależy od tego o jakiej postaci fluoru mówimy. Czy chodzi o jon, który buduje nasze organizmy, czy chodzi o szkodliwe sole fluoru zawarte np. w popularnych pastach do zębów, czy o gaz, który jest trujący. Pozdrawiam :)
Usuń