HOLOPATIA

HOLOPATIA

poniedziałek, 24 marca 2014

RYTMY KSIĘŻYCA WPŁYWAJĄ NA STAN ZDROWIA


O WŁAŚCIWYCH KONTAKTACH Z LEKARZAMI

Jeszcze wiele pracy czeka pionierów, zanim medycyna konwencjonalna (akademicka) nauczy się korzystania w całej pełni z wiedzy, o długofalowych rytmach występujących w przyrodzie. Praca ta nie będzie poległa na prowadzeniu badań i dokonywaniu odkryć, ponieważ sama wiedza już istnieje. Będzie raczej chodziło o to, żeby pokonywać opory - swoje własne jak i  te, na które napotyka się na zewnątrz. Potrzeba do tego odwagi i cierpliwości.

Oczywiście już same względy organizacyjne nie pozwalają przekładać operacji na jedynie korzystny termin, lecz w wielu sytuacjach - w przypadku ciężkich zabiegów, nagłego pogorszenia stanu zdrowia, konieczności uniknięcia brzydkiej blizny itp. - przy odrobinie dobrej woli można uzgodnić z chirurgiem korzystny termin. Właśnie w takich przypadkach lekarze mogą korzystać z takich zasad. Pomocnym będzie kontrolowanie dat już zakończonych przypadków leczenia i operacji na podstawie danych pochodzących z szpitalnych kartotek. Jest to jedna z najlepszych metod potwierdzenia ważności tych reguł.

Istnieją już tu i ówdzie pionierzy - lekarze i terapeuci - gotowi przestrzegać owych kosmicznych praw, których doświadczenia uodporniły ich na czynione trudności i stawiany z zewnątrz tępy opór. Ludzie ci nie są już zaskoczeni, gdy pacjent prosi ich, aby zbadali krew w określonym czasie albo przesunęli termin zabiegu. Na razie stanowią wyjątki, ale jest to wielce obiecujący początek.

Co więc należy czynić, gdy już sami, na bazie osobistych doświadczeń nabraliście do tych kosmicznych reguł zaufania, jednak wasz lekarz nic jeszcze o istnieniu takich rytmów nie wie i zamierza przeprowadzić zabieg w niekorzystnym dla was momencie albo chce użyć jakichś środków w niewłaściwym czasie?
Wszystko tu zależy od waszego wyczucia. Jeśli czujecie, że lekarz potrafi wysłuchać powody świadczące o tym, iż należy przesunąć termin zabiegu, wówczas możecie zacytować mu słynną wypowiedź Hipokratesa*: "Nie operujcie części ciała znajdującej się pod wpływem tego znaku Zodiaku, przez który właśnie przechodzi Księżyc"; albo dać mu do przeczytania kopię niniejszego fragmentu mojej książki. Większość lekarzy zgodzi się przeczytać... Można wiec zaryzykować. Jeśli jednak lekarz odrzuci wniosek o przesuniecie terminu, to wcale nie znaczy, że nie możecie zmienić lekarza. Poproście go jednak o dokładne uzasadnienie odmowy, a następnie podejmijcie sami tak ważną decyzję. "Trudności" z przesunięciem terminu nie traktujcie jako powodu odmowy. Są one w większości przypadków jedynie pretekstem do niepoważnego traktowania rytmów natury oraz zdrowia pacjenta. [Primum non nocere, czyli przede wszystkim nie szkodzić - radził wspomniany już wyżej Hipokrates. Przyp. tłum.]



Jeżeli jesteście absolutnie pewni, że lekarz mimo wszystko nie okaże zrozumienia dla faktycznych powodów waszej prośby o przesunięcie terminu operacji (niestety istnieją wciąż jeszcze i tacy lekarze), wówczas wiarygodne lub nawet zmyślone na poczekaniu powody rezygnacji z jego usług nie są najgorszym pomysłem. Należy w tym przypadku uspokoić sumienie, bowiem w tej sytuacji chodzi o najwyższe dobro - o wasze zdrowie.
Nie zapominajcie o fakcie, że lekarz może tylko towarzyszyć pacjentowi w pomaganiu sobie samemu. W waszym wnętrzu sami wiecie najlepiej  co  jest dla was dobre, a co nie. Często też pacjent zna przyczynę swojej choroby, bo przeważnie zbieramy to, co sami posialiśmy w przeszłości. Wielu z nas skusiło się na wygodę polegającą na odwracaniu głowy od prawdy albo stało się zbyt wygodnymi w rezultacie składając całą odpowiedzialność za swoje zdrowie w ręce lekarza. Przy takim nastawieniu żaden lekarz nie spełni waszych oczekiwań. Jego praca potrwa krótko i nie będzie to serdeczna pomoc". 
Fragment książki pt. Życie w harmonii z rytmami Księżyca
Autorzy: Johanna Paungger i Thomas Poppe
Z niemieckiego przełożył: Roman Nacht
Wydawnictwo KOS

*)"Przysięga Hipokratesa" składana przez lekarzy w starożytności, zawierała podstawy dzisiejszej etyki lekarskiej. Jej autorami byli uczniowie tego wielkiego lekarza, którzy należeli do grupy pitagorejczyków (stąd między innymi niechęć do przeprowadzania operacji na żywym organizmie). Samo sformułowanie podstawowych zasad etycznych zawodu lekarza jest o wiele starsze i wielu badaczy przypisuje je Imhotepowi, pierwszemu znanemu światu geniuszowi, najwyższemu kapłanowi boga Ra w Heliopolis, synowi pozaziemskiej istoty o imieniu Ptah i ziemskiej kobiety o imieniu Chrodu-ank.
Imhotep, Luwr. Paryż

Pierwotny tekst przysięgi był już kilkakrotnie zmieniany. W Polsce obowiązuje obecnie tak zwane Przyrzeczenie Lekarskie uchwalone przez Krajowy Zjazd Lekarzy. Czy starożytni giganci medycyny zgodziliby się z tekstem tego przyrzeczenia?...

Oto kilka fragmentów z tekstu pierwotnej przysięgi:
[...] Będę stosował zabiegi lecznicze wedle mych możności i zdolności ku pożytkowi chorych, broniąc ich od uszczerbku i krzywdy.
Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją.
Nie będę kroił, nawet cierpiącego na kamień, lecz pozostawię to mężom, którzy rzemiosło to wykonują.[...]
Owo polskie Przyrzeczenie Lekarskie jest raczej wygodną i krótką interpretacją nawiązującą do t.zw. lekarskiej Deklaracji Genewskiej - czyli dba raczej o pozycję lekarza a nie pacjenta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz